Autor |
Wiadomość |
katelo79 |
Wysłany: Nie 9:54, 20 Maj 2007 Temat postu: agresywna kotka |
|
witam wszystkich,
nie ukrywam ze porady potrzebuje. moja kotk ma 11 mikesiecy, mieszka w domu ale do ogrodu ( i poza niego wychodzi dosc czesto). zawsze bardzo mnie kochala, spalysmy razem, bardzo chetnie sie przytulala itp. po ostatniej rui zmienila sie nie do poznania.jest agresywna, warczy na mnie, a nawet pchyka, bije mnie lapami, co prawda bez pazurow, ale zawsze..po ostatniej rui tez troche much w nosie miala, ale po1 dniu jej przeszlo...nie wiem, czy ja karcic za takie zachowanie, czy poprostu ignorowac...dodam, ze w domu jest druga kotka w ciazy, do ktorej podchodzi i ja gryzie bez powodu, a podnosic nie daje sie nikomu...
prosze o ponmoc!!!!
kaska |
|
 |
evika |
Wysłany: Pon 14:48, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Moja kotka po sterykizacji zrobiła się bardzo agresywna. Nie wiem czy to dlatego, że musi chodzić w specjalnym kaftaniku czy tak już jest z niektórymi kotkami? |
|
 |
brum |
Wysłany: Nie 6:44, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
A to dziwne, bo zazwyczaj na kocich forach propaguje się sterylizację kotów ... Ja też obawiałam się majstrowania przy brzuszku mojej najkochańszej pluszaczki, tym bardziej, że nigdy nie wychodziła z mieszkania, więc niepożądana ciąża jej nie groziła ... aż zobaczyłam zdjęcie macicy kotki z ropomaciczem. Jesteśmy wzrokowcami, a to zdjęcie było bardzo sugestywne. Następnego dnia odwiedziłam kilku weterynarzy i umówiłam się na zabieg u tego, który wydał mi się najbardziej godzien zaufania. Bałam się potwornie.
Dzisiaj minął tydzień od zabiegu, ranka ładnie się goi (odpukać). Kotka na początku była osowiała, ale teraz znów szaleje skacząc po ścianach, meblach, po czym tylko się da, i biega jak szalona.
Bądźmy odpowiedzialnymi opiekunami naszych pupili! Jeśli kotka jest "wychodząca", uchrońmy ją przed wyniszczającą jej ciałko ciążą, a jej dzieci przed tułaczką w chłodzie i głodzie. Nawet, jeśli ktoś deklaruje, że weźmie kociaka, nie wiadomo, czy kiedy podrośnie, nie znajdzie się na ulicy. W schroniskach jest wiele doświadczonych przez los kociaków, które z utęsknieniem czekają na dom.........
Rozpisałam się strasznie, ale wkurza mnie, kiedy widzę kotkę co chwila biegającą "z brzuchem" i jej kociaki kryjące się w piwnicach... |
|
 |
administrator |
Wysłany: Wto 23:27, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
Dlatego nie chcę sterylizować swojej kotki... A jak obecnie zachowuje się twój kot? |
|
 |
joasia |
Wysłany: Pią 1:47, 18 Lis 2005 Temat postu: zachowanie kotka po sterylizacji |
|
Mija doba odkad nasza kociczka zostala wysterylizowana. Jest troche rpzygaszona, wlasciwie caly czas albo spi, albo sie myje. Zwlaszcza to drugie. Boimy sie, ze w nocy, gdy nikt nie bedzie jej pilnowal, moze sobie zerwac opatrunek (duzy plaster na ranie) i zrobic krzywde.
Albo, ze bedzie probowala skakania po zwyrkach (a to jej nie wychodzi nawet z malymi wysokosciami)
Czy normalne jest to, ze kot sie tak caly czas myje? Podobno oznacza to, ze ją boli:(
Na dodatek ma suchy cieply nosek:( to normalne?
Co robic?
pozdrawiam! |
|
 |